Użyteczność
W tym moim nowym „okresie raczkowania w samodzielność” dopadała
mnie niekiedy jeszcze potrzeba bycia użytecznym dla miejscowej społeczności,
jak chociażby wtedy, gdy projektowałem herb powiatu, kiedy ogłoszono na niego konkurs… Herb prosty i zrozumiały, jak sądzę. Drzewo - bo puszcza, korona nad nim - bo
dawna królewszczyzna, a szreniawa w korzeniach – bo to herb Lubomirskich,
byłych właścicieli Kolbuszowej i okolicy, a także symbol rzeczki, nad którą leży
miasto. Słowem: puszcza, rzeka i historia.
Szkic tego projektu pokazuję poniżej.
Ponieważ nikogo i ta
moja praca nie zainteresowała, pozostając bez jakiegokolwiek odzewu, dałem
sobie wreszcie spokój ze „społeczeństwem” i serio zająłem się sobą.
Zaczęły powstawać pierwsze większe teksty, pierwsze ilustracje
/ do wierszy mojego przyjaciela z przeworskiej młodości – Mateusza Pieniążka /,
pierwsze prace plastyczne traktowane serio, w tym głównie monotypie i ikony,
jak zamieszczona tu Matka Boża Nieustającej Pomocy.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna