Na etacie
Po mojej pracy w kolbuszowskim MKL pozostało mi trochę zdjęć
prac plastycznych (głównie linorytów i projektów), które wykonywałem „w czasie
dodatkowym”, to jest nie wynikającym z zakresu moich obowiązków, stąd
pozbawionym gratyfikacji… Ale, że ja takie rzeczy lubiłem, więc… wspominam je
dzisiaj z pewnym sentymentem. Pozostało mi także sporo pomysłów na „ożywienie
pracy muzeum”, które do dzisiaj są tylko pomysłami, bo nikogo one poza mną nie
zainteresowały; nie będę jednak tutaj nimi Państwa zanudzał, bo nie ma to
przecież żadnego sensu. Wklejam jedynie dwie strony „Wystaw”, a resztę
udostępnię, gdyby znalazł się ktoś nimi zainteresowany…
P.S. Linoryt „Sziwa” był drukowany na plakacie informującym
o jednej z wystaw w MKL. Niestety, nie mam tego plakatu w swoich zbiorach.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna